24 września 2020
On Sick Bed
There were involuntary
pauses.
When you stretch at the sheets.
Those were scorching
questions, about my identity.
I tell, I don't have any name.
The body was partitioned.
My head belongs
to psalms, which I don't understand.
My torso to the lost
ship which went down
without a torpedo.
My legs were my own
taking me, to places, where
I did not want to go.
8 stycznia 2025
*****sam53
8 stycznia 2025
ZakończenieCzerwony Mag
8 stycznia 2025
QuasimodoMarek Jastrząb
7 stycznia 2025
***sam53
7 stycznia 2025
Pieśń życia (Strzybóg)Belamonte/Senograsta
7 stycznia 2025
spacersam53
6 stycznia 2025
światłosam53
6 stycznia 2025
gdzie Ciebie najwięcejsam53
6 stycznia 2025
kolejna rocznicasam53
6 stycznia 2025
kiedy przychodzi wieczórsam53