1 grudnia 2011
Gospodarz
gdy żył
każdą grudkę
ziemi pieścił
kościstą dłonią
delikatnie czesał
łąk zielone włosy
w zbożu spełnił
chleb powszedni
rannych zorzy
słowo
gdy umierał
znakiem krzyża
znaczył dzieci
na tę ziemie
ziarnem łez
sypiących kłosów
upominał
kochajcie ją jak siebie
jeszcze nie ostygł
a szatę rozdarli
porzuciwszy ojca
i rowery
w mercedesach odjechali
do miasta
za chlebem
głodni świata
szkiełek
tylko pies wiernie
przy nim trwał
gotowy skonać
za tą miskę pełną
sprawiedliwości
23 listopada 2024
0012.
23 listopada 2024
Myśldoremi
23 listopada 2024
z oddechem we włosachsam53
23 listopada 2024
2311wiesiek
23 listopada 2024
Psychologia wskazuje wzórdobrosław77
23 listopada 2024
ZnaniMarek Gajowniczek
23 listopada 2024
Delikatny śniegvioletta
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek