25 listopada 2011
z żółtego w niebieskie
krągłymi ruchami języka
delikatnie natarłem
sterczące sutki
parzyły usta
zaciśnięty między biodrami
nasłuchiwałem klekotu bocianów
wsysany łonem
chwytałem brzytwy
spinając pośladki
jedną liną
lecimy na bungee
o ja pierdolę
z całym łóżkiem
sypialnią
piętrami
do nieba
27 września 2024
Dwa krokiBelamonte/Senograsta
27 września 2024
Zapachniało powiewem jesieni,Eva T.
27 września 2024
2709wiesiek
27 września 2024
Na huśtawce nastrojuMarek Gajowniczek
26 września 2024
2909wiesiek
26 września 2024
OdraMarek Gajowniczek
26 września 2024
Wyblakła miłość.Eva T.
26 września 2024
Bieszczadysam53
26 września 2024
Jak mrówka z biedronkąJaga
26 września 2024
od zawszeYaro