18 października 2011
Mrok
Wszystko tak bardzo mnie boli,
Że chciałabym zapaść się gdzieś głęboko.
Nie mam już w sobie tej woli
Woli życia- którą miałam na początku istnienia.
Wszystkie obietnice, przyrzeczenia
Stały się tylko garstką zapomnienia
Dla osób, które je składały
I nie wiedziały, co mi w ten sposób zabierały.
Nie chcę już kochać, tęsknić i marzyć
Bo to wszystko zdołało mnie tylko głęboko poparzyć.
W mroku więc stoję- taka zmieniona
A może jednak wciąż taka sama.
Wiem, już nigdy nie będzie jak dawniej
Ponieważ obietnice bez pokrycia stały się jak dech bez życia.
Co mam robić- w kółko zastanawiam się.
Stoję na środku drogi i płaczę
Bo wraz ze złamaną obietnicą
Ktoś po raz kolejny złamał mi życie
I został tylko ten straszny mrok...
26 listopada 2024
doskonałośćBelamonte/Senograsta
26 listopada 2024
Oczekiwanie na nowego GodotaMisiek
25 listopada 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt
25 listopada 2024
0019absynt
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta