27 września 2011
***
Gdzie są te chwile
beztroskiego niebytu,
rzeczywistego niczym zimowy
wschód słońca.
Gdzie są te piękne
fragmenty,
gdy ciało było jeszcze
nieskażone,
a umysł chemicznie
niewinny.
Gdzie ten pyszny smak sensu,
po którym można było
doświadczyć całość.
To było tak dawno,
w zupełnie innym życiu,
na końcu wszechświata,
którego nigdy już nie
zobaczę.
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53
4 listopada 2024
Ostatnia prostaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
3 listopada 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 listopada 2024
0311wiesiek
3 listopada 2024
Listopad.Eva T.
3 listopada 2024
Pokój za ziemięMarek Gajowniczek
2 listopada 2024
światłojeśli tylko