20 stycznia 2012
***
Załóżmy, że wiersz ma być prosty jak podanie ręki.
Na wszelki wypadek wyjaśnię, że to nie moje słowa.
Ale załóżmy, że tamten poeta miał rację. Więc jest
wiersz. Kto mówi w wierszu? Peel. W szkole wszyscy
wołali na niego podmiot liryczny, ale to przestarzałe.
Są obaj. Przejdźmy dalej: teraz musimy znaleźć temat.
Ty? Z jednej strony, owszem, z drugiej zaś - to brutalne,
nawet zbyt, by się zgodzić. Literatura potrafi być brudna
i nie jest to mitem. Uwierz na słowo. Przecież mi ufasz.
Gdybyś jednak nie wiedziała, dlaczego akurat ty, wyjawię
że od początku mi się podobałaś. Zagadałem, miałem odwagę,
każdy szanujący się facet nie ucieka przed wyzwaniem. Lecz
później wolałem, żebyś skasowała mój numer. Ja twój zostawiłem
sobie na pamiątkę. Niech tak pozostanie.
Bardzo chciałbym wrócić, ale beznadziejny męski honor
zastępuje mi próg.
25 października 2025
dobrosław77
25 października 2025
sam53
25 października 2025
Belamonte/Senograsta
24 października 2025
ajw
24 października 2025
ajw
24 października 2025
Arsis
24 października 2025
Arsis
24 października 2025
wiesiek
24 października 2025
Belamonte/Senograsta
24 października 2025
doremi