20 stycznia 2012
***
Załóżmy, że wiersz ma być prosty jak podanie ręki.
Na wszelki wypadek wyjaśnię, że to nie moje słowa.
Ale załóżmy, że tamten poeta miał rację. Więc jest
wiersz. Kto mówi w wierszu? Peel. W szkole wszyscy
wołali na niego podmiot liryczny, ale to przestarzałe.
Są obaj. Przejdźmy dalej: teraz musimy znaleźć temat.
Ty? Z jednej strony, owszem, z drugiej zaś - to brutalne,
nawet zbyt, by się zgodzić. Literatura potrafi być brudna
i nie jest to mitem. Uwierz na słowo. Przecież mi ufasz.
Gdybyś jednak nie wiedziała, dlaczego akurat ty, wyjawię
że od początku mi się podobałaś. Zagadałem, miałem odwagę,
każdy szanujący się facet nie ucieka przed wyzwaniem. Lecz
później wolałem, żebyś skasowała mój numer. Ja twój zostawiłem
sobie na pamiątkę. Niech tak pozostanie.
Bardzo chciałbym wrócić, ale beznadziejny męski honor
zastępuje mi próg.
23 grudnia 2024
Podwójnie urodzeni !Belamonte/Senograsta
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek