23 października 2011

List pisany do obojga

Łatwiej rzucić palenie niż pisanie.

To z rozmowy prywatnej. Dziś może Pan wiedzieć, że już wtedy
znałam zapach tytoniu. Jego smak odpowiadał mi od początku,
tylko niekiedy wydawał się odrażający. Miło wchodził pod nogi
oparom wódki i trawy. Nie powiem, że tak było, choć przecież
mogło.

A dziś zdarza mi się pisać nawet do rymu. Tyle z dawnego pewniaka.
Dobrze, że nic między nami nie było. Dziś możesz być już pewna, że
wszystko zmienia się wyłącznie na gorsze. Skompromitowałbym cię jak dziewczynę samobójcy. Mimowolnie. Świadomie.




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1