5 lutego 2012
***
To byłoby nie-fair:
Żyjesz
Potem umierasz
Jak to, "byłoby"? Jest. Widzisz to na co dzień.
Jeszcze nie we mnie i nie w sobie, nie zawsze
wystarczająco otwarcie, żeby przyciągnęłoto twoją
uwagę, ale widzisz bez przerwy, non stop.
Bang bang. I cię nie ma.
Chcesz umrzeć jak ktoś wielki. Kogo to interesuje.
Chcesz móc zdecydować przynajmniej o kalibrze pocisku,
który rozłupie ci czaszkę - kogo to interesuje, kogo obchodzi;
gdybyś chociaż miał możliwość wyboru pomiędzy piekłem, rajem
a czymś pośrednim. Tam jest jak tutaj - o nic nie pytają.
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga