7 listopada 2011
wiersz notre amour
urodzony niby dziecko
nie koniecznie w bólach
poczęty przypadkowo
z przyjaznym spojrzeniem
pielęgnowany w zaciszu niemocy
kołysany wytęsknioną miłością
łątka jednodniówka
wlatująca myślą na kartkę papieru
piękny
pokraczny
egocentryczny
zazdrośnie kochany
mój
twój
23 listopada 2024
Delikatny śniegvioletta
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek