1 lipca 2011
Bez wytchnienia
Wolnością naszą jest cień
I nic co jasne nie obróci się w lęk
Przemija na naszych oczach dzień
Jutro znów usłyszysz szkła brzdęk
Słońce oblicze twe odbija w krysztale
Choć trochę inne niż wczoraj
Biegniesz lecz wolniej
Jakbyś nie biegł wcale
Mówisz lecz głos więdnie
Jedno co po tobie zostanie
To tylko zimny kamień
W tej chwili rodzi się człowiek
Kolejne istnienie....
I następne....
24 grudnia 2025
sam53
24 grudnia 2025
ais
23 grudnia 2025
wiesiek
23 grudnia 2025
jeśli tylko
22 grudnia 2025
Eva T.
22 grudnia 2025
Marek Jastrząb
22 grudnia 2025
Yaro
21 grudnia 2025
violetta