10 lipca 2011
Moja ławeczka
Moja ławeczka do odsapnięcia
taka nieduża ja na niej z chęcią
siadam i nowej nabieram mocy
gdy dzień się szybko zbliża do nocy
upał gorąco jest niczym w piekle
praca nie zając więc nie ucieknie
posiedzieć sobie to dobra rzecz
fajnie jest taką ławeczkę mieć
Siadam i parzę na nieba błękit
pszczoły na górze robią zakręty
nad moim uchem latają muchy
dmuchawiec lata w powietrzu suchy
ktoś sobie radia słucha w zaroślach
do mnie doleciał przebój "Małgośka"
i przypomniałam białą sukienkę
chłopca co prosił dziewczę o rękę
Pluska się małe dziecko w basenie
idylla błogie rozleniwienie
choć żar dokucza wiatr lekko wieje
kwiatem usłane dróżki aleje
ktoś się kołysze jak liść w hamaku
ja tak wsłuchana siedzę przy krzaku
jakbym przyrosła do tej ławeczki
ale to temat już z innej beczki
23 stycznia 2025
***supełek.z.mgnień
23 stycznia 2025
Nadzieja na krańcu człowieczeństwawolnyduch
23 stycznia 2025
krótki wiersz o długodystansowcuajw
23 stycznia 2025
mikro metro makroAS
23 stycznia 2025
Tip Toe Through The Tulips.Eva T.
23 stycznia 2025
Do Laury /niby Petrarka/Przędąc słowem
23 stycznia 2025
MiesierkaPrzędąc słowem
23 stycznia 2025
MiesierkaPrzędąc słowem
23 stycznia 2025
MiesierkaPrzędąc słowem
23 stycznia 2025
MiesierkaPrzędąc słowem