19 czerwca 2011
"Szachownica Śmierci"
Napotykam na swej drodze wielu ludzi
Po to aby każdy z nich poszedł własną ścieżka
Wrota całej mej przestrzeni mieszczą się w planszy do warcabów
A ja jestem pionkiem
Nie zależnie ode mnie idę na przód
Przeskakuje między biało czarnymi kratkami na szachownicy
Na szachownicy własnego życia
Triumfuję przez chwilę jako pierwsza Dama
Zbocze z drogi... Zbiją mnie przy pierwszym uderzeniu
Upadam wraz z głuchym dźwiękiem pustki we mnie
Z jakimkolwiek brakiem szansy na powtórzenie ruchu.
Plansza Śmierci, życia, szachownica nienawiści, zniewolenia
Idę na przód, aby dojść do swego celu
Dochodzę do niego, by znów go utracić
Triumfuje przez chwile I nie wiedzieć czemu
Nigdy spytać się nie odważe raczyć
Szachownica śmierci, nazwaną ją przeze mnie
Przez tą jedyną gdzie kratki są jak ciernie
Wbijają się wszędzie, aby w serce trafić
Co za los... tak łatwo jest życie stracić
26 listopada 2024
Gdy rozkołysze wiatrJaga
26 listopada 2024
0020absynt
26 listopada 2024
Doświadczaniedoremi
26 listopada 2024
z niedopitym winemsam53
26 listopada 2024
doskonałośćBelamonte/Senograsta
26 listopada 2024
Oczekiwanie na nowego GodotaMisiek
25 listopada 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt
25 listopada 2024
0019absynt