10 czerwca 2011
Na siłe
podmurówka domu wykruszyła się
cegły zaczęły się poruszać drżeć
zaczęło puszczać spoiwo
zmiękczyła je woda zalewając fundamenty
zgasiła ogień w piecu
nie było jak wypiekać chleba
od dawna dzielenie się chlebem solą
było tylko czynem
nie czekało się z kolacją spać szło się głodnym
bez kołysanki wybijanej tętnem wygrywnej na odechu
budzik zaczął być nastawiany wcześniej
aby uniknąć porannego dzień dobry
niedbale zawiązany szalik przestał budzić rozczulenie
kiedy walizki stały już na progu
może
zaważyła jedna łyżeczka jeden kubek
chodzenie do kościoła z jedną złotówka na tace
pojedyncze miejsce w kinie
może
chodziło o poklepywanie po plecach
jesteś
jeszcze młody
prawda
28 kwietnia 2024
Zapaść internetuMarek Gajowniczek
28 kwietnia 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
27 kwietnia 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 kwietnia 2024
NumerMarcin Olszewski
27 kwietnia 2024
Ulica niebolesnychkb
26 kwietnia 2024
2608wiesiek
26 kwietnia 2024
zgarbiona wiarasam53
26 kwietnia 2024
CancerArsis
25 kwietnia 2024
nie mogę zasnąćYaro
25 kwietnia 2024
zatopiony obrazYaro