7 grudnia 2011
walc życia.
myślami blądze po odległej jawie
nie wiem co mam robic.
wstałam ze zmarzniętego muru
próbuje dostrzec choć jedną nadzieje.
jej nie ma.
odeszła
samotność pobudziła mnie bezlitosnie.
we śnie szlocham, krzyczę , zwijam sie z bólu
zżera mnie od środka.
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch
1 lutego 2025
Każdy ma własne Himalajewolnyduch