18 lipca 2010
w cechu
piwo w puszce
już nie wystarcza
nie trawię
szczęścia nieszczęścia
niechciane wodospad
i lawina zdarzeń
śmierdzą banałem
lawendą pachnie lawenda
nic ponadto
tyle wiem
po lekturze kartek
z podłogi
drewno malowane
odpukać ale
głupka
da się wystrugać
na pinokia
już za późno
geppetto zasnął
wystarczyło jedno
w puszce
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga