10 lutego 2012
Toksyczni
trzecia w nocy autobus druga strona Wisły
niepewność strach lęk pospolite emocje
zadzwonił nałykałem się prochów pomóż
nieartykułowane dźwięki alkohol psychotropy
skończy się karetką szpitalem znam wybudzanie
stawianie pierwszych kroków tylko nie zaśnij
czy oglądaniem gwiazd na dachu wielopiętrowca
zawsze siedząc na krawędzi czekając na wiatr
maluj albo graj ludzie się rozstają nie infekuj sobą
ten dom pełen skrzyżowań i torów odmieszkałam
tyle farb zużyłeś żeby mnie zamalować a dalej
mówisz jestem w twojej głowie jak pajęczyna
siedzimy szpitalny korytarz ja i twój przyjaciel
nostalgiczny poeta siedzimy milczymy
ździebełko ciepełka trzyma mnie za rękę
który to już raz
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
absynt
22 lutego 2025
absynt