14 czerwca 2020
Poranek
Jestem zakochana
w porannej rosie
zawieszonej
na buta nosie
w śpiewie
skowronka
kiedy wzlatuje
na powitanie
słonka
w strumyku
szemrzącym
po kamyku
w koncercie żaby
na aby aby
zajączku kicającym
w trawie
kiedy biegam
ścieżkami
a nie siedzę
na ławie
Ret.Teresa Oleszczuk(Głuszek)
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek