7 grudnia 2010
do wiosny II
zabójstwo z premedytacją
dokonane śnieżną armatką
na znudzonych przechodniach
w umyśle brak piękna
i zdrowie kuleje w zaspach
konie ciągną puste sanie
rżąc z uciechy
a dzielna amazonka
z napiętym łukiem
strzela do czarnych kotów
leniwie wyciągniętych
przed kominkiem
w zapasie sople lodu
zwisają niebezpiecznie
nad parapetem gdzie wróble
sikorki i inne ptactwo
próbuje ucztować
gołębie serce zamiera od mrozu
na cóż mu piękno zimowej bieli
w pierzynkach płatków
i pałac królowej śniegu
śni o polach pszenicznych
i umarłych poetach
których cienie przebiegają ulice
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi