30 sierpnia 2010
lutowanie (sonet metaliczny)
czyja to jest wina
gdy rośnie napięcie
że topi się cyna
w krytycznym momencie
w gorącym zbliżeniu
miłości nie będzie
w cynicznym scaleniu
dwie obce krawędzie
można wygiąć z cyny
prototyp dziewczyny
tak przepięknie mięknie
gdy podgrzać ją nieco
że drugiej choć pękniesz
nie znajdziesz ze świecą
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga