16 sierpnia 2010
nie ma Lennona nie ma Harrisona
Jaś nie był grzecznym chłopcem
nie wierzył w jednego Boga
drugiego człowieka trzeciego ducha
w rytmie liturgii o bla di o bla da
słaniał się przed cielcem
wielbił świętą czwórcę
nowa religia nie była
źródłem nowej wiedzy
boskość urojona boskość prawdziwa
nie chroni od kuli nie zwalnia od krzyża
reinkarnacja nie przemienia raka płuc
na młodzieńczy trądzik
święty Paweł został lordem
urosły mu skrzydła z cukrowej waty
co zrobić z takim fantem takim fanem
po latach Jaś wydoroślał nieco
dziś pełen jest empirycznej wiary
że jeżeli wyskoczy na jednego
do gardła skoczą drugi i trzeci
trzynastego nawet w zimie jest wiosna
każda sprawa jest prosta
Jaś wyobraża sobie że jest niebo
it isn’t hard to do
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga