14 kwietnia 2011
Noc na żelaznym bagnie
liście więdną , żelazne pierścionki zanurzają się w łachmany
niczym archeolog wykopuję spod skóry maski i hełmy
(zawsze znajdą się zapomniane po poprzednim konflikcie)
grząskie twarze, z czasem każda obrasta w błoto
i (jedno)razowy krawat, kościom nie stawiają pomników
za dużo limfy w lastryko. prochy drętwieją
czerwony krater, mięso i głód na barykady
defilada przez kałuże
przepijam wyzwiskiem
poczytaj mi mamo, póki jeszcze piję
zanim nie porwała mnie czarna Pobieda
na lufie napisz imiona baranka i pasterza
po wypaleniu zostanie jedno, silniejsze
partenogeneza matrioszek:
ty
w środku Polska
w niej zwinięta flaga
http://www.opuszczone.com/galerie/wawa_roza/04_10/184_ht.jpg
13 września 2025
sam53
13 września 2025
wiesiek
13 września 2025
sam53
13 września 2025
dobrosław77
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro
12 września 2025
wiesiek
12 września 2025
ais
12 września 2025
smokjerzy
12 września 2025
Sztelak Marcin