15 marca 2011
Hikikkomoryzm
noc z życia kur(sy)wy
daj mi nowy dzień, wędrowny, niepodzielny
a w nim obcy - steron, wulgarną litanię, fragment czegoś
twardego, posterotyk ze sznurka i płótna
gardło i nazwisko
zbyt krotkie, by udźwignąć pasek
rozwierć mnie (za szybami woda i mole
sosnowe deski poczuły las, osaczają mnie)
przetnij struny i tę cichą żyłkę pod którą rosną
pudełka na podskórne termity
okna z których wydarto plamy nudy
pocałuj
albo powieś
pod spodem nie mogę skrzepnąć
10 stycznia 2025
1001wiesiek
10 stycznia 2025
Dreszczowiec na dobranocMarek Gajowniczek
9 stycznia 2025
stalker gwiazdkowyAS
9 stycznia 2025
09.01wiesiek
9 stycznia 2025
jakie to dziwne, już styczeń..jeśli tylko
9 stycznia 2025
-Kreton
9 stycznia 2025
-Kreton
9 stycznia 2025
Wieczór autorskiMarek Jastrząb
8 stycznia 2025
*****sam53
8 stycznia 2025
ZakończenieCzerwony Mag