8 grudnia 2015
Dokrewniacz
zamysł- przekazać możliwie dużo w jednym geście
antypropagandziści zamiatają ulice
przemielone twarze, slogany to teraz papier śniadaniowy
bezpańskie psy jęczą przywiązane krawatami do drzew
na elewacjach znów wyroiły się głowonogi:
drudzy sekretarze, zastępcy starostów, podwójtowie
zadnego nie ma w całości. oderwane korpusy
nadgarstki od wieków w kajdankach
kolejny kwartał ciszy wyborczej.
ileż można powtarzać głosowanie?
z urn wyłażą muchy i pajęczaki, płynie olej
w moim okręgu jedynie dwoje kandydatów
identyczny program
bujdy niemożliwe do zrealizowania
nieznajomy chłopak, rocznik tysiąc dziewięćset szesnasty
chudzielec. widuję go wieczorami
gdy pokój jest jak we wklęsłej soczewce
kryje się po kątach, tnie na sobie koszulę
i matka. po śmierci wyrosła jej broda do pasa
krzyżyk- w mniejszej kratce
23 grudnia 2025
jeśli tylko
22 grudnia 2025
Eva T.
22 grudnia 2025
Marek Jastrząb
22 grudnia 2025
wiesiek
22 grudnia 2025
Yaro
21 grudnia 2025
violetta
21 grudnia 2025
sam53
21 grudnia 2025
ais
21 grudnia 2025
wiesiek
20 grudnia 2025
Anthony DiMichele