13 lipca 2011
Ćma
gdyby nagle wyszli a raczej wypłynęli
z moich tętnic - posadziłabym
wszystkich na gościnnych ławach
wokół stołu
pilibyśmy herbatę a wieczór podchodząc
wolno schodkami z betonu mieniłby twarze
tak ciasno by było na białej werandzie
i wiatr topolowy i zapach sosnowiłby się
a ja opodal napatrzeć bym się nie mogła
niebo ciemnieje ciszą więc słucham głosów
które noszę
w głowie mi rośnie ćma - żagli się
samotna u lampy wyjścia
ostatni gaszą scenę - niech się nie tłucze
po nocy
.
15 października 2025
wiesiek
15 października 2025
Jaga
15 października 2025
Jaro
14 października 2025
wiesiek
14 października 2025
ais
13 października 2025
sam53
13 października 2025
Jaga
13 października 2025
Yaro
13 października 2025
wiesiek
13 października 2025
sam53