6 czerwca 2010
zaduma
Układam swe życie jak karty
Mieszam czerwień i czerń
Serce i wino żołądź i dzwon
Tylko bieli wciąż brak
Docieram do szczytu niedostępności
Osuwam się i podciągam
Miłość i nektar owoc i kielich
Ale szczebel się łamie
Czasami stąpam po wzburzonym morzu
Tonę myślami i wypływam
Tęsknota i pragnienie iskra i płomień
Zabrały mi wszystko
Słyszę jak wieje pustynny wiatr
W sercu pustka w oczach piach
Nieustannie szukam oazy
Podaruj mi ja :)
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga