12 czerwca 2010
życie to nie metro
piszę ten jak osobisty list po to by światło było w waszych umysłach
nie piszę słów wprost to jest zbyt łatwe trzeba czuć to sercem
kajam się przed wielkimi tego świata bo wielkie rzeczy zrobili nie byli w cieniu tylko stawiali wszystko na jedną kartę
kłaniam się też wam malutkim którzy zaczynając walkę nie cofacie się przed ogniem czujecie żar i pali was jedyną drogą zżucenia głazu z barku jest wtachanie go na wielką górę która ma nierówności tak rozumieć siebie to rozumieć świat świat w którym żyjemy to obłuda życie dla bycia kimś innym dlaczego czujemy się nieswojo w różnych sytułacjach powiem wam to gra nigdy niebędziemy sobą dopuki niezrozumiemy siebie a my to nie świat wyobrażmy sobie że jesreśmy w metrze na każdej stacji wysiada i wsiada ktoś nowy znamy wszystkich za oknem ten sam widok w środku ten sam widok poznajemy kobietę zakładamy rodzinę i metro staje ona wysiada dwie stacje póżniej my to interpretacja naszego życia życie to tunel czas to ten pociąg na każdej stacji możemy przecież wysiąść ale chcemy dojechać do końca tunelu chociaż taki sam widok za oknem brrr... a jak by tak zmienić przestrzeń wyjść na powietrze poczuć powiew i niemartwić się o bilet przecież to nie nasze przeznaczenie pomyśl zmienić to wszystko poczuć to wszystko stać się częścią nieba ziemi i zacząć wreszcie żyć
28 listopada 2024
IkarJaga
28 listopada 2024
2811wiesiek
28 listopada 2024
czarno-biała pareidoliasam53
28 listopada 2024
"być kobietą, byćabsynt
28 listopada 2024
Bliskość nie oznacza akceptacjiabsynt
28 listopada 2024
0025absynt
28 listopada 2024
0024absynt
28 listopada 2024
bo jak wtedy jest nas wszędzieEva T.
28 listopada 2024
Medyczna kołomyjaMarek Jastrząb
28 listopada 2024
krzyżberbelucha