Ewa Bach, 5 czerwca 2010
Zanurzony w szepczącej pianie,
czule struny srebrne stroisz,
łaskoczące opuszków igranie,
melodię ciała powoli unosisz
miodowym wypełniasz mnie kolorem.
Rozedrgana dotyku szelestem
wtapiam się w rytm tej melodii
naelektryzowana powietrzem
pełnym nut tej miłosnej rapsodii.
Dłońmi tańczysz w świecy migocie,
wargami zbierając z ust korale,
zatapiasz się w milczenia złocie,
przy westchnień mych chorale
cienistym wypełniasz mnie lazurem.
Pierścieniem sonet Twój oplatam,
gdy tętna rytm się w tango zmienia,
do nieba bram wysoko wzlatam,
z Tobą na dusze się zamieniam.
Wirując tym szalonym tempem,
melodia ciał-ekstazy taniec,
wypełniasz mnie cudownym ciepłem,
sperlone ciała jak nut łkanie
Ja Tobą a Ty mną Kochanie.
Napisany 2006.11.24
Ewa Bach, 5 czerwca 2010
Kiedy noc się zakrada tysiącami kropel
uczuć słonych rozrzuconych w lustrzanym odbiciu
kilka słów gdy światło przygasa
pragnienie ciemności nagle chwyta
w rozpaczy objęcia czarne jak smoła
lepkie i śliskie jak czerń bezlitosne
przydeptuje światło rozsianych gwiazd
by zabić nienarodzone miłości
noc głucha i ślepa jak głaz
bez tchnienia bez ciepła bez łez
gdy zniknie wynurzając słońce z cienia
pozostawia za sobą tylko okruchy szkła.
Napisany 2006.02.17
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga