18 kwietnia 2011
18 kwietnia 2011, poniedziałek ( poniedzielnie )
Kolejne dni przybliżają do świąt. Świąt które
mam totalnie w d...e i ich nie cierpie. Rodzinna
atmosfera wśród fałszywych życzeń, czego to
nie życzą. Potem naszczęście proza życia, i intrygi
jak zniszczyć i zadać ''cierpienie''.
W grudniu pierwszy raz w życiu przeżyłem
najpiękniejsze święta w samotności, bez obłudy
kłamstw. Tylko cisza i spokój, mam nadzieję że
choć tych świąt nie dożyje. Będzie zjazd judaszy.
Męczarnia. Olać ich.
11 stycznia 2025
ciepło-zimnojeśli tylko
10 stycznia 2025
trud powrotuYaro
10 stycznia 2025
o miłościYaro
10 stycznia 2025
1001wiesiek
10 stycznia 2025
Dreszczowiec na dobranocMarek Gajowniczek
9 stycznia 2025
stalker gwiazdkowyAS
9 stycznia 2025
09.01wiesiek
9 stycznia 2025
jakie to dziwne, już styczeń..jeśli tylko
9 stycznia 2025
-Kreton
9 stycznia 2025
-Kreton