9 grudnia 2010
"W pełnej odchłani mózg skrada..."
Spójrz wzrokiem głodnej kochanki
Rozchyl usta w oczekiwaniu
Językiem zwilż poczuj dreszcz
Rozpleć włosy i rozrzuć jak płatki
Przejedź dłonią wzdłuż ciała mokrego
Przyciągnij do siebie bezwstydnie
Wyznacz to pole manewru
Poczuj gładkie palce sunące
Zadrżyj pod falą gorąca
Pozwól mu wejść w głębinę
Strać słuch na ten moment
Tak ujarzmiona wiruj bez końca
Tak zrań paznokciami aż do krwi
Tak opleć udami nie wypuszczaj
Ta nieustająca prędkość synchronizuje
Zagryź wargi chcąc więcej i wciąż
Niech wyssie z ciebie krople potu
Zwiększy ciśnienie zacisku
Ten dominator galop nieustający
W pełnej odchłani mózg skrada
By poczuć na chwilę tę bajkę kończącą....
25 listopada 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt
25 listopada 2024
0019absynt
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek