1 czerwca 2010
Na skrawkach
Wśród gęstwiny emocji
potarganych myśli
próbuję wyłuskać brzeg
spokojnego ducha
W kilku prostych słowach
zapisanych w szklanym odbiciu
uśmiechniętej twarzy
buduję codzienność
Na pozór, na przekór
przełamuję czas
i znikam...
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga