25 października 2011
na świeżym powietrzu nie mam alergii
lubię ludzi i nie mam nic przeciwko
rozumieniu że sprawiedliwie to tylko na porodówce
co urosło musi ujrzeć świało pomędrkować
a potem w imię przyjaźni z ziemią zmarnieć
ustawiam wyżej płatki uszu żeby nie ronić
wyrazu jakim częstuje mnie parkowy mentor
dobra myśl płynie żyłami a nie suchym pyskiem
szlifuje dupę po bruku zadziorem z ławki kaleczy
później to już mocno trzeba się schylić
żeby sznurówki pasowały nie tylko do buta
24 sierpnia 2025
absynt
24 sierpnia 2025
wiesiek
24 sierpnia 2025
absynt
24 sierpnia 2025
absynt
24 sierpnia 2025
absynt
24 sierpnia 2025
absynt
23 sierpnia 2025
wiesiek
23 sierpnia 2025
wiesiek
23 sierpnia 2025
sam53
23 sierpnia 2025
dobrosław77