14 grudnia 2013
14 grudnia 2013, sobota ( podległość )
Gotuję kapustę,duszę się od zapachu,wypełnia całe mieszkanie.
Nie pomaga wietrzenie,końcowy efekt przetworzenia powinien łagodzić objawy.
Wziewy,wyziewy,życie to nie słomka,nie ma lekko,wszyscy płyną.
Krztuszę się,łzy,pot,bezsilnie,a podobno w mieście nie ma wilków.
Jest wilczy apetyt.,,Naczelny'' niedługo pęknie,rano nie patrzy w lustro,nie mówiąc o naszych oczach.Pracujemy,a zwierciadło traci krystaliczność,zaciskam pięści-pomaga,może tylko ćwiczę dłonie.
Czasami wyrzuciłabym komputer przez okno i sama wyskoczyła,jest niewysoko lot zakończyłby się sukcesem.
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
AS
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
Jaga
23 lutego 2025
Belamonte/Senograsta
23 lutego 2025
sam53
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch