1 czerwca 2013
1 czerwca 2013, sobota ( dalej rwę włosy )
do podzielenia włosa na czworo miałam praktyczny stosunek
ponad metr długości i dziura w rajstopie ścieg niewidoczny
brodawka przewiązana włosem odpadała martwo niespodzianie
co do użyczenia ze względu na gęstość nie było problemu
zaczynał się w sobotnią noc kiedy gorączka przepalała
na siedzeniu matriał wykrochmalonych halek a na głowie
koki niczym hełmy w rock'n'rollowym starciu błyszczały
rozkłóconym żółtkiem lakierem a u Wieśki płynną brylantyną
marzenia po niedzielnym kinie strzelały korkami od szampana
otworzono wrota do raju wchodzenie dowolne primo uczesani
skończyło się lato dla Wieśki nie było ostatniej jesieni
bez czasu nie ma drogi ponoć układasz fryzury gdzieś tam
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta