1 listopada 2010
Noc
Noc przykrywa mój umysł, niczym pajęcza sieć wdziera się do serca mego.
Nie znosi bólu, on przynosi dzień pod batutą nieznanego skrzypka całuje me
wargi nieznaną mi piosenką. Jego umysł zatapia się w tym co przeszłe. Kraina cieni
woła za mną i niespokojny kształt tuż za mymi plecami wystukuje rytm. Rytm bicia mego
serca który niknie aby powtórnie wznieść swego ducha w przestworza.
Powietrze które wypełnia mą istotę stapia się z umysłem mym. Wiruje wokoło
niego zachwycając się upojnym zapachem kwiecia przeszłego. Dotyka , czeka i nakazuje
następny ruch. Zmierzch mówi wszystko. Tańczy na palcach ledwie muskając stopą
trawę. Na zawsze zamierasz w mym sercu. Na zawsze nie poddam się twym objęciom lecz
żyjąc przy tobie i oddychając tobą zachłysnę się jutrem. Jutrem które pali jak
słońce
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53
3 maja 2024
0305wiesiek
3 maja 2024
źródło wiarysam53
3 maja 2024
o świciesam53
3 maja 2024
Ciscollo!Arsis
3 maja 2024
Co wiesz o bólu?Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
2 maja 2024
Słodkavioletta
2 maja 2024
Palce do bokukb
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis