10 października 2010
A czas który biegł
To był czas biegnący nierównomiernie. 
Nagle
potrafił przepleść się w dobierany warkocz
związać w luźny supeł jak plastikowa wstążka
na kwiatach lub prezencie.
Dnie jak i noce zaczęły zmieniać scenografie
przez zagięcie powierzchni co oznaczało
że można
w pełnym słońcu pójść dalej
w postrzępiony brzeg ciemności 
lub
blisko po północy stąpać 
ulicami niespodzianie wyłonionego 
z księżycowej poświaty 
miasta
z grą cieni i odgłosem śpiewu 
jakby szklanych 
ptaków.
Ten czas potrafił wymazywać 
momenty
przejść
w  jakimś nieznanym kierunku 
by za chwilę
sprawiać wrażenie że stamtąd już wraca 
lecz wiadomo
to tylko taka jego fantazja 
żart który nie każdemu podobać się mógł 
na równi...
4 listopada 2025
Jaga
4 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
4 listopada 2025
sam53
3 listopada 2025
wiesiek
3 listopada 2025
Yaro
3 listopada 2025
Yaro
3 listopada 2025
Yaro
3 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
3 listopada 2025
absynt
3 listopada 2025
sam53