11 czerwca 2010
***
Najpiękniejsza jesteś, gdy milczysz.
Skupiona spoglądasz w pustkę i wiem,
wtedy wiem, że nie będziesz nigdy moja,
nie do końca, nie na zawsze, opętany,
bo to już wiesz – jestem opętany –
nie zamknę cię w sobie i nie zamknę w klatce.
Najpiękniejsza jesteś, gdy milczysz,
ale każda sekunda milczenia jest jak wyrok.
Może zrozumieją. Tłumaczenie szaleńca,
bo jestem szalony, może zrozumieją,
że musiałem, bo musiałem, jak inaczej,
musiałem i dlatego właśnie.
Ukrzyżowałem cię.
Nie, nie przygwoździłem do siermiężnych desek,
bez czułości.
Jak motyla rozpiąłem na tle moich pragnień,
delikatnie rozłożywszy drżące skrzydła strachu,
cienkim ostrzem szpilki przekłułem, byś mogła
bez bólu zawisnąć i bez ruchu zgasnąć.
Kochałem cię na siłę i wbrew twojej woli,
noc jak sprzymierzeniec wiodła mnie instynktownie,
w aksamitną głębię twojego westchnienia, w ciemności,
tak łatwo przychodzi nie pytać o drogę.
22 stycznia 2025
Witam uprzejmiePrzędąc słowem
22 stycznia 2025
....wiesiek
22 stycznia 2025
nieustannieYaro
22 stycznia 2025
HonorowoYaro
22 stycznia 2025
przenikanieprohibicja - Bezka
22 stycznia 2025
Miłosny dialogwolnyduch
22 stycznia 2025
Futro ze skrawkówajw
22 stycznia 2025
akustycznieajw
22 stycznia 2025
telepatiaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS