24 września 2010
Na granicy szaleństwa i normalności
Iść ulicą
oczy obłędu pełne,
dłonie drżą, brak im spokoju
wszystkim brak wszystkiego
niedostatki, braki.
Chcemy być obłąkani...
Iść drogą
nam przez nas wytyczoną
bez wsparcia, rad
narzucanej uprzejmości
nadmiar litości
Chcemy być obłąkani...
Iść w świat
niewrzuconym w stereotypy
w "powinno", "tak musisz"
na tacy złoconej podane
opcje światów "doskonałe"
Chcemy być obłąkani...
Tak bardzo chcemy iść
obłąkani przez świat
błąkać się, snuć
w swoich marzeniach
nie do spełnienia
Chcemy być...
23 lutego 2025
sam53
23 lutego 2025
Bezka
23 lutego 2025
Jaga
23 lutego 2025
absynt
23 lutego 2025
absynt
23 lutego 2025
wiesiek
23 lutego 2025
Eva T.
23 lutego 2025
wolnyduch
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
ajw