1 listopada 2011
Łuny pamięci
Raz w roku
wśród szelestu liści
zaludniają się w tłoku
cmentarze
galopadą barw kwiatów
i kawalkadą świateł
łuną biją wysoko
do świątecznego nieba
by obudzić tam - choć na chwilę
zmarłych
opowiedzieć im o naszym życiu
Rodziny
zbierają się przy grobach ukochanych
wspomnienia
wspinają się do góry ze światłem
tutaj jesteś rodzino
ponownie razem
nasi zmarli machają do nas
miło z nieba
Są też groby
wyścielone historią
gdzie przechodzień
światełko czasami zapali
wspomni czas
gdy lekceważyło się życie
czas upodlenia
i bohaterstwa olbrzymów
Będzie mi smutno
dnia tego
nie wiem
czy na mych grobach światełko zapłonie
rozrzucił nas los daleko
po świecie
nie pomoże zaduma z tęsknotą
Leszek K
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53
24 listopada 2024
Anioł stróż (Budda)Belamonte/Senograsta
24 listopada 2024
Po ludzkuMarek Gajowniczek