18 maja 2010
Epi–dramat żałobny
I
umarłem
ale jestem przy tobie dotykam
gdy śpisz
tu
światło ma twarz
która się zbliża
z każdym dniem
jest wyraźniejsza chyba
ją znam
jednak obecnie
nie patrzę w nią
obecnie jest czas
twojego płaczu
właśnie wtedy czuję ten dreszcz
to
zatrzymuje mnie
w oddali
pulsują wydmy
stamtąd przychodzą
świetliści
ich dobro uderza
kusi –
ach jedno jest pewne
im dłużej tu jestem
im dłużej tu czekam
tym większa jest szansa
że coś z tego wyniknie
II
czasem przybywasz w snach
dom jest na wzgórzu
wzgórze na czarnej chmurze
stoisz przy drzwiach
dlaczego wciąż czekasz tam? wejdź
i zabierz mnie !
inni
pacjenci odchodzą przychodzą
lekarze gadają
a ja swoje wiem
ja czuję ja chcę
wchodź we mnie głęboko
dotykaj głęboko
wkrótce na pewno
coś z tego wyniknie
24 listopada 2024
Po ludzkuMarek Gajowniczek
23 listopada 2024
0012.
23 listopada 2024
Myśldoremi
23 listopada 2024
z oddechem we włosachsam53
23 listopada 2024
2311wiesiek
23 listopada 2024
Psychologia wskazuje wzórdobrosław77
23 listopada 2024
ZnaniMarek Gajowniczek
23 listopada 2024
Delikatny śniegvioletta
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro