20 października 2010
Monolog ze ...
Zasnąłem
na stole twardym
jak sama ziemia
i sniłem o tobie
- snie
co wciąż
uciekasz przedemną
opanuj swój lęk
i przed zimną nocą
skryj się dziś u mnie
ja czekam
jak głupi
co czeka na mądrość
na środku ulicy
pragnę cię
jak spragniony wody
więc niech
zatonę w tobie
ochrypłem
bo krzyczę już
od dawien
ty zaś głuchy przechodniu
wędrujesz
obok ja
na dodatek
ślepca z siebie robisz
jestem TU TU
ten mały cierpiący
teraz już wiem
o co ci chodzi
bym padł
na kolana
na mordę
bym lizał ci
nogi stopy
bym wył
jak zgłodniały pies
co widzi kiełbasę
i nie może
NIE
prędzej umrę
głodnym
spragnionym
analfabetą
19 grudnia 2025
sam53
18 grudnia 2025
violetta
18 grudnia 2025
wiesiek
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek