26 sierpnia 2010
Śmierć
Widzę jej twarz.
Powoli wyłania się z mroku światło-cienia
Spogląda życzliwie swymi kojącymi oczyma
Usypia Mnie-Ich-czarną mgłą zapomnienia
Przykłada dwa palce do Mej-Ich-duszy
Wpuszcza we mnie korzenie snu-snu na jawie?
Czy snu wiecznego,w otchłaniach Nicości?
Budzę się nagle i spoglądam w świat rzeczywisty
Czy, aby rzeczywisty ; Czy może Ja-Oni-umarłem.
A....może Ja-Oni-powtórnie się narodziłem.
Zasypiam....
Widzę jej twarz
Powoli wyłania się z mroku cienia
Spogląda na Mnie Swymi krwawymi oczyma
Wchłania Mą-Ich- dusze do swego wciąż niepełnego Domu Zapomnienia
Zapominam. Umieram.....
Widzę jej twarz.
Wyciąga do Mnie swą Dłoń Zapomnienia
Mówi „Nie bój się to nie boli”,
Ale Ja Wiem że To Boli.
Odchodzę nie patrząc za siebie
Nie chcę widzieć tych twarzy ,które stworzył On..... by Zapomnieć.
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta