14 września 2011
Mieszkanie pod Aniołami II.
Z dziewiątego piętra,
obserwuję cichutko słońce
przeciągające się leniwie.
Gdy idzie po dachach,
stąpając delikatnie,
by nie budzić śpiących
pod nimi ludzi.
Z kawą w dłoni.
Przeciera oczy i patrzy -
samo nie wierząc w Cud Stworzenia.
Zachwycone przeciera oczy,
i staje się światłość.
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek