13 maja 2010
Atlantyda w nieskonczoność
Właśnie
wyłania się
Nowy Świat.
Z wód miesięcznych
ziemi,
wystawiają
wypoczęte dłonie
wysokie gałęzie.
Obserwuję z zachwytem
ten czas narodzin.
co roku
od nowa.
I tylko zmarszczek
jakby więcej
i tęczówki
poblakłe
i skroń
bardziej siwa
Budzi się,
budzi się!
Świata Atlantyda.
21.02.2010
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek