11 maja 2010
Nawrócony w Puerto Rico
o jeden promil za daleko i
wymyślam już nowe gatunki ludzi języków zwierząt
szyderczy śmiech z dna lasu przynosi noc obfita
w kształty
któryś z nich porysował ci maskę pękła na pół
one wzięły i jadły z niej wszystkie
zawsze zostają na tobie śladami
jak po wybuchach bomb
poproś
a niemal bezboleśnie zadam ci sen
o obcych stronach pełnych palm
gdzie każdy może rozbić szałas lub bank
wystarczy zmrużyć oczy by jedną ręką
objąć pierścień widnokręgu spokój czas
odtąd tylko morze będzie ci
lizać stopy wiernie
5 czerwca 2025
wiesiek
4 czerwca 2025
wiesiek
4 czerwca 2025
Mirek Dębogórski
3 czerwca 2025
Arsis
3 czerwca 2025
wiesiek
3 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
2 czerwca 2025
Yaro
2 czerwca 2025
Kreton
2 czerwca 2025
wiesiek
1 czerwca 2025
Marcin Olszewski