Majk, 13 maja 2012
Na krawędzi stołu
Wypełniony kieliszek płynem ciemno krwistym
Lekko poruszony upada
W powietrzu jeszcze świszcząc ze strachu
Uderzył z hukiem o podłoże
Na cząstek rozpadł się wiele
Postać swą naturalną utracił
Z istoty doskonałej stał się chaosem
Drobny światek nieposkładanych części
Z których całości nie dane nic ułożyć
Obraz ten rozmyty
A każda drobinka jak kadr
Urywek jedynie pokazuje
Reszty nie dane zobaczyć
Jak labirynt bez wyjścia
Z zewnątrz okryty płaszczem cienia
Nie połączysz tej materii na powrót
Wszystko rozsypane pozostanie
Z czasem rozdmuchnięte jak popiół na wietrze
Cóż z tego pozostanie na zawsze w pamięci?
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
18 kwietnia 2025
sam53
18 kwietnia 2025
Misiek
18 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
17 kwietnia 2025
Eva T.
17 kwietnia 2025
wiesiek
17 kwietnia 2025
Yaro
17 kwietnia 2025
Yaro
16 kwietnia 2025
Yaro
16 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
16 kwietnia 2025
Eva T.