1 października 2010
Kabała
W jesienny wieczór przepowiedni
wróżymy sobie z piwnej piany
z dymu z papierosa
z przymglonych oczu
tę noc
ja wiem i ty już wiesz
pewności pełni zgadujemy oboje
konwergencję pragnień
konfigurację ciał
tej nocy chcę być dla ciebie
światem, wszechświatem, niebem
wniknij we mnie, wypełnij
zagarnij przestrzeń
więc niecierpliwie proszę
zacznij wędrówkę pragnących dłoni
rozbierz mnie jestem
oczekiwaniem
zdejmujesz ze mnie w pośpiechu
wspomnienie sukienki
zdzierasz najcieńsze
reminiscencje wstydu
przed świtem na twoich plecach
zapisuję magiczne zaklęcia
oczarowania, spełnienia
atawistycznej żądzy
po łagodnych zboczach nagich ciał
płynie wilgotna słodycz
wąwozy pożądania
wypełnia urywanym westchnieniem
za drzwiami beznamiętnie
kończy się doba hotelowa
6 maja 2024
ZamęczanieAdam Pietras (Barry Kant)
6 maja 2024
AntypodySztelak Marcin
6 maja 2024
PamięćArsis
5 maja 2024
Dłuuugi wekendMarek Gajowniczek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski
3 maja 2024
można możnasam53