Anna Krotejko, 27 kwietnia 2011
w koszu na śmieci
ogryzek pełen jeszcze
kilku witamin leży
obok zużytego kondoma
zawiniętego w prawie
czystą chusteczkę
są kapsle do gry wstępnej
butelka pusta
pełna
wczorajszych wspomnień
i zużyta bateria na
stosie obierek leżąca
kilka podpasek
w tym jedna brudna
od krwi czystej kobiety
opakowanie po mleku
puszka po rybie
która dochodziła w
zamknięciu w pomidorowym
sosie i kromka chleba
pod stosem obierek
obok podpasek i
chusteczki w którą
zawinięta jest prezerwatywa
czekają na nią
dzieci w Afryce
bezdomni z kartonu
pies czy suka jakaś
i kilka wron zstąpi
po nią z nieba
a ona tu sobie
jeszcze leży
ta kromka
chleba
od Pana
naszego
ze sklepu
na przeciwko
Anna Krotejko, 22 grudnia 2010
Mój Boże taki dzień
A ja znowu niewyspana
Stół nakryty, a za stołem
12 Apostołów siedzi
Jedzą rybę
Ta krwawi
Mówię dość !!!
Proponuję barszcz
Apostołowie pociągają się za uszy
i składają sobie życzenia.
Krwawych świąt !!!
Niech żyje nędza !!!
I Tobie wzajemnie
Na wzajem Tobie
Łącznie oddzielnie
błędnie poprawnie
Miewam sny pojebane
ale to dzieje się naprawdę !!!
Proponuję kolędę
Na pasterkę pójście
Oni na to… nie !!!
„Wolim przemoc
sex
i wódkę”
To ja wyciągam z kieszeni asa
i krzyczę – prezenty !!!
„W tym roku dostarczą je terroryści”
odpowiedzieli chórem i odeszli
A odchodząc tak śpiewali
„Za rok nie będzie świąt
i pójdziecie wszyscy do pracy”
To ja biegnąc do nich krzyczę
Kurwa !!! Niech się stanie !!!
Odpowiedzieli po łacińsku
- „Amen” !!!
Anna Krotejko, 22 listopada 2010
Lubię
kłamać
prosto w oczy
albo
do ucha szeptem
tworzyć
coś z niczego
albo
burzyć wszystko
stwarzać pozory
malować usta
prowadzić
podwójną grę
albo
…
kreować
rzeczywistość lepszą
albo
gorszą od prawdy
Anna Krotejko, 29 lipca 2010
lubiłam z tobą rozmawiać
udawałeś że mnie słuchasz
o nic nie pytałeś
kręciłeś tylko głową
to w lewo
to w prawo
obiektywnie się uśmiechałeś
i nie wchodziłeś w słowo
Anna Krotejko, 27 lipca 2010
weź mnie jak tylko chcesz
od tyłu od przodu za rękę
nie pytaj o imię
zrobię ci dobrze
zrobię to szybko
zrobię jak lubisz
ma pan dzieci albo żonę ?
wszystko teraz już skończone !
weź mnie gdzie tylko chcesz
do Paryża Londynu Krakowa
do swojego domu
do dzieci
do żony
jestem suką
przygarnij mnie
jak psa
zapłać albo o wszystkim
się ode mnie dowie
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta