8 stycznia 2011
domek z kart
mrużysz oczy jak kot
mrucząc o zależnościach
a gdy głosisz zasadę dostosowania
i mycia rąk w razie potrzeby
maluję ci wąsy i okulary
na fotkach w gazecie
jestem
gdzieś pośrodku drogi
w odległym czasie i miejscu
pomiedzy Rawenną a Toronto
minęły się nasze stop klatki
słona woda zmyła z nich wszystko
co chciałeś utrwalić
są czyste jak płótna
rozpostarte na sztalugach malarza
o dłoniach kolorowych od farby
nad brzegiem Ottawy
gdzie zachód miesza się z winem
jest taras zaplątany w bluszczu
i drzwi zawsze otwarte
- tam ciepło i bezpiecznie
16 września 2025
wiesiek
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
sam53
16 września 2025
smokjerzy
15 września 2025
Bezka
15 września 2025
wiesiek
15 września 2025
AS
15 września 2025
Atanazy Pernat