25 lipca 2010
Sloneczne wzgórze
Wspinam się na wzgórze. Stamtąd bliżej
nieba. Jeszcze trochę, parę szczebli.
Zaciskam lańcuchy, opieram się
o kamienne skały. Coraz ciężej.
Spogladam za siebie. W dole zieleń
traw. I łąki kwitną. Kolorowym kwiatem.
W oddali widoki: małe dzieci
biegają na boso - rozbawione,
nieopodal szkoła i dom stary -
- powojenny w gruzach. Wielki pałac
dzieciom do zabawy i straszenia;
rzekome duchy w prześcieradłach.
Migają sceny minionych lat
zamknięte bezpiecznie, ukryte w pamieci -
obrączka na palcu, dziecko płacze, chore na biegunkę. Wiatr naprzeciw.
Jeszcze parę kroków. Idę wysoko
na sloneczne wzgórze. Tam spotkam
ziemię obiecaną, gdzie spokojnie
śpi zamknięta przeszłość. A wiatr śpiewa.
australijka
30 marca 2025
Marek Gajowniczek
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
Yaro
30 marca 2025
Arsis
30 marca 2025
Bezka
30 marca 2025
violetta
30 marca 2025
Belamonte/Senograsta
30 marca 2025
absynt