4 lutego 2011
znowu
po co znowu kręciłam rzęsy
w drżeniu seca
szłam do ciebie
skoro znowu nie przyszedłeś
miejsce nadziei
uboższe
o kolejny mój uśmiech
po co czekałam
liczyłam godziny
skoro znowu zmiażdżyłeś mnie
swoim nie-byciem
odklejam kolejną rzęsę
przykładam do ziemi
i znowu
czekam
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga